piątek, 27 grudnia 2013

Odnaleźć własne serce

„Tryb życia, jaki prowadzi współczesny mężczyzna, jest sprzeczny z tym, co podpowiada mu serce. Niekończące się godziny przed ekranem komputera, spotkania, notatki, telefony. Świat biznesu wymaga od mężczyzny, żeby był on efektywny i punktualny. Polityka przedsiębiorstwa nastawiona jest na jeden cel: chodzi o to, by zaprząc mężczyznę do pługa i sprawić, by produkował. Jednak dusza nie chce być zaprzężona! Ona nic nie wie o zegarach odmierzających dniówki ostatecznych terminach czy wykazach zysków i strat. Tęskni za pasją, za wolnością, za życiem. Mężczyzna musi czuć rytm ziemi, musi mieć pod ręką coś namacalnego - ster, szorstką linię albo po prostu łopatę. Czy mężczyzna potrafi spędzać całe dnie tak, by zawsze mieć czyste i przycięte paznokcie? Czy o tym właśnie marzy chłopiec? [...]

Zamiast pytać: Jak myślisz, co powinieneś robić, aby stać się lepszym mężczyzną (albo kobietą, w przypadku moich kobiecych czytelniczek), zapytam: Co sprawia, że żyjesz? Co pobudza twoje serce? Wędrówka, przed którą obecnie stajemy, prowadzi do ziemi dla większości nieznanej. Musimy udać się do krainy, w której nie ma żadnych wyraźnych szlaków. To eksploracyjne zadanie prowadzi nas do naszych własnych serc, do naszych najgłębszych pragnień. 

Jak powiedział dramatopisarz Christopher Fry:

Życie byłoby hipokrytą, gdybym nie mógł żyć 
W sposób, który mnie pobudza!

W swoim sercu znalazłem wyryte głęboko trzy pragnienia, których — teraz już to wiem — nie mogę lekceważyć, nie tracąc jednocześnie własnej duszy. Stanowią one rdzeń tego, kim jestem i kim pragnę być. Patrzę na swoje dzieciństwo, przeglądam stronice książek, wsłuchuję się uważnie w to, co mówią inni mężczyźni, i jestem przekonany, że te pragnienia są uniwersalne, są kluczem do istoty męskości. Być może w tej chwili nie są na swoim miejscu, zostały zapomniane albo są fałszywie nakierowane, ale w sercu każdego mężczyzny znajduje się rozpaczliwe pragnienie stoczenia bitwy, przeżycia przygody i uratowania Pięknej.  Rozważcie filmy, które lubią mężczyźni, zastanówcie się nad tym, co robią w wolnym czasie, a zwłaszcza zwróćcie uwagę na pasje małych chłopców, a przekonacie się, że mam rację".

John Eldredge "Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy" (Wild At Heart), przełożyła Justyna Grzegorczyk, Wydawnictwo W drodze, 2003.

1 komentarz:

  1. Mam wrażenie, że ta książka jest po trosze odpowiednikiem ,,Biegnącej z wilkami", która powstała z myślą o kobietach. Jeśli tak, to byłoby rewelacyjnie. Wielokrotnie czytając ,,Biegnącą..." myślałam, że ktoś mądry powinien napisać coś podobnego dla mężczyzn. Ktoś powinien wziąć pod lupę męskie archetypy, podświadomą symbolikę i przetłumaczyć to dla Was z języka "dzikiego" na współczesny.
    Mam nadzieję, że właśnie tak się stało. O ile to nie jest tylko kolejny banalny poradnik...

    OdpowiedzUsuń